Małopolski PKB rośnie za sprawą unijnej pomocy
Sprawnie gonimy bogatsze regiony Unii – mówi marszałek małopolski
Rz: Eksperci od funduszy unijnych podkreślają ich wpływ na prawie wszystkie sfery życia gospodarczego i społecznego. W Małopolsce też jest on tak widoczny?
marek sowa: Wpływ pieniędzy europejskich w Małopolsce widać gołym okiem. Przede wszystkim to infrastruktura, drogi, mosty, obwodnice. To całe ciągi transportowe. Dzięki pieniądzom unijnym ponieśliśmy w ostatnich latach gigantyczne wydatki inwestycyjne. Tylko publiczne inwestycje sięgnęły ponad 40 mld zł. Każdy z włodarzy gminnych i powiatowych chciał i zrobił coś na własnym terenie. Rola pieniędzy europejskich jest nie do przecenienia.
Czy to, co widać gołym okiem, przekłada się na twarde dane ekonomiczne?
W chwili, kiedy Polska wstępowała do Unii Europejskiej w 2004 roku, PKB naszego regionu stanowiło 38 proc. średniego unijnego PKB. Teraz to już 53 proc. Notujemy znaczący wzrost.
Które inwestycje wsparte przez Unię się wyróżniają?
Widoczna jest przede wszystkim infrastruktura, szczególnie transportowa, ale nie chciałbym, aby efekty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta